W 1990 roku zacząłem pisać swoje własne piosenki. W tym czasie tylko słowy tych piosenek mógłbym napisać. Aby pokazać komuś, że nagromadzone w mojej głowie, musiałem się nauczyć na własnej gitary i notacji muzycznej, nauczyć się śpiewać i rozwijać te umiejętności. Jako dziecko nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę muzykiem i programistą.
Kiedy byłem w szkole, zorganizowałem akustyczny zespół. W uniwersytecie grałem na gitarze w zespole "Holodilnik (Lodówka)", gdzie bas był Siergiej "Markus" Odzinec ("Vicious Crusade", "Arizona", "Sentinel","Staya"). Potem były "Tefronomatia", "Holy Diver", gitara basowa w zespole "Twice Die", eksperymenty z muzyką elektroniczną w solowym projekcie "Ress 24" i udział w zbiórce zwycięzców konkursu Electro2004. Jako wokalista, gitarzysta i aranżer wykonałem swoje tworzy w zespole "Navsegda (Na zawsze)", grałem na basie i śpiewałem w grupie Dilemma. Jako akompaniatory graliśmy w zesople Dymitra Kołduna, jaki był gościem w żywych finałach dzieckiej Eurowizji. Teraz śpiewam w Concordia Chor, gram na gitarze z przyjaciółmi w wielu projektach, a więcej...
Programista praca pozwoliła nie tylko być w różnych częściach Europy, ale żyć i pracowa´ tam na chwilę, szczególnie w Niemczech, inwestując zarobione w hobby - do muzyki. Prawie codziennie ćwiczę języki angielski lub niemiecki.
Trwają prace nad nowym albumem, który zawierać będzie również twory, z których fani mogą już usłyszeć na koncertach, gdzie miałem wcześniej udział.